ze strony www.interia.pl
Przetarg za 1,5 miliarda złotych na Krajowy System Zarządzania Ruchem planuje ogłosić Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
W razie potrzeby system sam pokieruje ruchem, by rozkładować korek
Jak ustalił reporter RMF FM Paweł Świąder, właśnie kończą się uzgodnienia niezbędne do przygotowywania dokumentów przetargowych. Samo postępowanie ma ruszyć w przyszłym roku.
System miałby automatycznie sterować ruchem na autostradach i drogach ekspresowych, a kierowcy mieliby dzięki niemu jeździć płynniej i omijać korki.
– To ma być potężny system informatyczny, do którego zostaną podłączone setki kamer, czujników i tablic wyświetlających komunikaty. Dzięki temu w razie wypadku kierowcy nie utkną na zablokowanej trasie, tylko zostaną skierowani na objazd – tłumaczy Andrzej Maciejewski z drogowej dyrekcji. – W inteligentnych systemach zarządzania ruchem chodzi o to, by ten ruch dla kierowców był jak najbardziej płynny – dodaje.
Co potrafi inteligentny system zarządzania ruchem?
Trasę dwupasmową system może zamienić w trzypasmową, udostępniając kierowcom pas awaryjny. Albo nawet odwrócić kierunek ruchu na jednej jezdni – tak, żeby kierowcy w sytuacji szczytu komunikacyjnego mogli sprawnie dotrzeć do celu obiema jezdniami – np. do jakiegoś centrum targowego.
GDDKiA informuje, że tworzony system ma być w założeniu jak najbardziej otwarty. Ma współpracować z już zainstalowanymi w kilku miastach systemami oraz bramkami i kamerami już umieszczonymi przez GDDKiA na drogach krajowych.