Autostrada A1, która połączy polskie morze z górami, ma mieć długość ok. 570 km. Dzisiaj można korzystać z ok. 400 km, ale nie jest to jest jeden ciągły odcinek. Wkrótce ruszy budowa kolejnych 40 km, a na rozstrzygnięcie czeka fragment liczący blisko 57 km.
Najdłuższy nieprzerwany fragment ma długość 300 km i umożliwia dotarcie z Gdańska niemal do samej Łodzi. Połowę tej trasy stanowi autostrada Amber One zarządzana przez spółkę Gdańsk Transport Company. Jej pomorskie odcinki były pierwszymi wybudowanymi w XXI wieku i jednymi z pierwszych w ogóle (nie licząc fragmentu Tuszyn-Piotrków Trybunalski, który powstawał przez ponad dekadę na przełomie lat 70. i 80.).
Budowa pierwszego pomorskiego odcinka A1 między Rusocinem a Swarożynem ruszyła w maju 2005. Kierowcy mogli cieszyć się z otwarcia pierwszego ok. 25-kilometrowego fragmentu pod koniec 2007 roku. Niespełna rok później, w październiku 2008 roku, gotowe było kolejne 65 km. W sumie budowa całego 90 km odcinka do Nowych Marz kosztowała 520 mln euro. W tym momencie do autostradowego połączenia Gdańska z Toruniem brakowało jeszcze 62 km. Na otwarcie tego odcinka trzeba było czekać trzy lata. Pierwsze samochody mogły pokonać całą 152-kilometrową trasę w październiku 2011 roku. Czas przejazdu między obu miastami skrócił się do niewiele ponad godziny. Był to ostatni odcinek wybudowany przez GTC, a jego realizacja pochłonęła 3,1 mld zł.
Ponad 2,5 roku zajęło zbliżenie Gdańska do Łodzi. Stało się to za sprawą budowy dwóch kolejnych odcinków. Pierwszym z nich był fragment A1 z Torunia do Włocławka (45 km) oddany do użytku w grudniu 2013. Z kolei tuż przed tegoroczną majówką drogowcy otworzyli drugi, 19-km fragment z Włocławka do Kowala. Co w połączeniu z istniejącym już odcinkiem Kowal – Stryków pozwoliło dotrzeć autostradą z Trójmiasta niemal do samej Łodzi w dwie i pół godziny.
Wszystkie umowy podpisane
Żeby A1 uznać za ukończoną w całości, trzeba wybudować jeszcze kilka brakujących fragmentów o łącznej długości ok. 170 km. Jednym z nich jest odcinek Stryków – Tuszyn (będący obwodnicą Łodzi), który jest w budowie od lat. W lutym tego roku GDDKiA ogłosiła przetargi na dokończenie tego 40-kilometrowego odcinka, dzieląc go na trzy mniejsze zadania.
W październiku udało się podpisać umowę z wykonawcą ostatniego z nich.
Liczący 14,1 km odcinek od węzła Łódź Północ (do węzła Brzeziny za kwotę blisko 340 mln zł zrealizuje konsorcjum firm Strabag i Budimex. Ta sama para będzie odpowiedzialna za budowę 16 autostrady od węzła Romanów do węzła Tuszyn, za co zainkasuje 327 mln zł. Znajdujący się między nimi 11-km fragment od węzła Brzeziny do węzła Romanów przypadł natomiast firmie Mota-Engil.
Nowa trasa będzie miała nawierzchnię betonową, której trwałość (bez gruntownego remontu ) ocenia się na 30-40 lat. Wykonawcy mają 22 miesiące, wraz z okresami zimowymi, na realizację wszystkich prac. Ich finał spodziewany jest zatem na przełomie 2016 i 2017 roku.
Kolejnym brakującym ogniwem w autostradowej układance jest odcinek z Tuszyna do Pyrzowic, z wyłączeniem krótkiego fragmentu A1 przed Piotrkowem Trybunalskim. Dalej od Pyrzowic do granicy z Czechami autostrada jest już przejezdna. Pod koniec maja drogowcy otworzyli bowiem odcinek Świerklany – Mszana wraz z mostem nad rzeką Kolejówką.
z 89 chętnych pozostało 77
Wcześniej, bo na początku marca, dzień po przyjęciu przez Radę Ministrów zmian w załączniku nr 5 do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015 GDDKiA w Katowicach ogłosiła przetargi na realizację A1 na odcinku Rząsawa – Pyrzowice (wraz z obwodnicą Częstochowy). Chodzi o 57 kilometrów autostrady podzielone na cztery odcinki o zróżnicowanej długości.
Najdłuższy jest odcinek F od węzła Rząsawa (z węzłem) do węzeł Blachownia (z węzłem), który liczy niemal 20,3 km. Drugi co do wielkości jest odcinek H liczący 16,7 km od węzła Zawodzie (bez węzła) do węzła Woźniki (z węzłem). Z kolei odcinek I liczy sobie niecałe 15,2 km i rozciąga się między węzłem Woźniki (bez węzła) a węzłem Pyrzowice (bez węzła). Najkrótszy jest odcinek G (4,7 km) obejmujący budowę autostrady A1 o węzła Blachownia (bez węzła) do węzła Zawodzie (z węzłem).
Październikowe rozstrzygnięcia dla odcinków H i I zakończyły pierwszy etap postępowania przetargowego. W jego ramach dokonano oceny wniosków pod kątem spełniania warunków udziału w postępowaniu oraz zweryfikowano rzetelność, kwalifikację i doświadczenie wykonawców. Pod koniec sierpnia i na początku września takie rozstrzygnięcia nastąpiły również dla odcinków G i F.
Do pierwszego etapu budowy całego odcinka autostrady A1 między Rząsawą – Pyrzowicami zgłosiło się łącznie 89 podmiotów. Do wybranych wykonawców zostaną wysłane zaproszenia do składania ofert cenowych. Spośród wszystkich wniosków do drugiego etapu zostało zakwalifikowanych 17 wykonawców dla odcinka F i po 20 dla odcinków G, H, I.
O tym, które firmy wybudują poszczególne odcinki, zadecyduje w 90 proc. cena, a w 10 proc. okres gwarancji. W przypadku każdego z nich zamawiający wymaga, aby prace projektowe i roboty wraz z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie zostały ukończone w ciągu 33 miesięcy od daty zawarcia umowy. Do czasu realizacji robót nie wlicza się okresów zimowych (tj. od 15 grudnia do 15 marca).
Autostrada czy ekspresówka?
Brakującym ogniwem na całej trasie A1 pozostaje również fragment z Piotrkowa Trybunalskiego do Częstochowy. Trasa na tym odcinku jest co prawda dwujezdniowa, ale nie ma statusu autostrady, więc będzie musiała zostać wyburzona na potrzeby jej budowy. Lokalni samorządowcy sprzeciwiają się temu pomysłowi i chcą, by liczący ok. 70 km odcinek „gierkówki” był bezpłatną drogą ekspresową S1, a nie płatną autostradą A1.
Michał Brancewicz 27.10.2014 , aktualizacja: 27.10.2014 wyborcza.pl